poniedziałek, 13 stycznia 2014

ANCIENT CITY

Chwilę mnie tu nie było. Co raz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że nie nadaję się do pisania bloga, no ale co zrobić :)  Przerwa była spowodowana moim powrotem do domu na święta- miałam ciekawsze rzeczy do roboty niż siedzenie przed komputerem, a wyprodukowanie posta to jak dla  mnie dość czasochłonna czynność. Jednak w najbliższym czasie powinny tu się pojawiać posty jeden po drugim (nic już nie obiecuję, bo wiem jak to się kończy). Można się tu będzi spodziewać jeszcze trzech wpisów dotyczących mojej wycieczki do Kambodży, jednego o świętach w domu i jednego o nowym pokoju, ponieważ się przeprowadziłam :) Tak czy inaczej wróciłam z powrotem do Bangkoku, do szkoły, gorąca i okropnego stołówkowego jedzenia.
Dzisiaj pojechaliśmy na wycieczkę szkolną, jak się domyślacie dooo Ancient City. To było coś w rodzaju skansenu. Ogromny teren po którym jeździłyśmy sobie rowerami. Ogólnie straszeni miło spędziłyśmy czas, bo to miejsce było niesamowicie urocze- dużo świątyń, roślinności i stawów. Dużo nie będę pisać, nagrałam wideo, więc każdego zainteresowanego (jeśli ktokolwiek jeszcze tu zagląda) SERDECZNIE ZAPRASZAM DO OGLĄDANIA :)
Filmik jest niesamowicie profesjonalny, więc przygotujcie się na wspaniałe doznania.


Tak na serio to się bardzo starałam, ale chyba nie mam talentu do takich rzeczy. trzymanie telefonu i jazda na rowerze w tym samym momencie jest trudniejsze niż myślałam i do tego sklejenie wszystkiego zajęło mi ponad godzinę (20 min zanim rozpracowałam jak to zrobić) więc było by mi miło, gdyby ktoś faktycznie rzucił okiem, szczególnie, ze jest 21.35, a mam 4 essay'e do napisania i test z psychologii jutro.  
Z góry serdecznie dziękuję!!!! :)


I trochę zdjęć












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz